Światowa Organizacja Zdrowia apeluje o wprowadzenie radykalnych podwyżek podatków na używki i słodkie napoje. Ma to nie tylko pozytywnie wpłynąć na zdrowie publiczne, ale także podreperować państwowe budżety.
Podczas konferencji ONZ "Finance for Development" w Sewilli WHO zaprezentowała strategię o nazwie "3 by 35". Zakłada ona, że do 2035 roku ceny wyrobów tytoniowych, alkoholu oraz napojów słodzonych wzrosną o 50 proc. - głównie dzięki podwyższonym podatkom. Jak informuje agencja Reutera, to najostrzejsze dotąd stanowisko WHO w sprawie tzw. podatków zdrowotnych.
Nowy program ma podwójny cel. Po pierwsze - ograniczyć konsumpcję produktów uznawanych za szczególnie szkodliwe dla zdrowia. Po drugie - zwiększyć wpływy do budżetów państwowych w czasach rosnącego zadłużenia i zmniejszającej się pomocy międzynarodowej. Według wyliczeń WHO, nowe podatki mogłyby przynieść nawet 1 bilion dolarów do 2035 roku.
"Podatki zdrowotne to jedno z najskuteczniejszych narzędzi, jakie posiadamy. Czas działać" - powiedział Jeremy Farrar, zastępca dyrektora generalnego WHO ds. promocji zdrowia, cytowany przez Reutersa.
Zobacz też: "Produkujemy inwalidów". Choruje 4 mln Polaków, a nie umiemy jej leczyć
WHO przypomina, że już około 140 krajów wprowadziło znaczące podwyżki podatków na papierosy - średnio o ponad 50 proc. między 2012 a 2022 rokiem. Teraz podobne działania mają objąć alkohol i słodzone napoje, ponieważ, jak wskazują eksperci, są one istotnymi czynnikami ryzyka m.in.:
cukrzycy i innych zaburzeń metabolicznych,
nowotworów,
Ekonomista WHO, Guillermo Sandoval, wyjaśnia, że w państwie o średnim dochodzie cena produktu kosztującego obecnie 4 dolary może wzrosnąć do 10 dolarów do 2035 roku, uwzględniając inflację.
Plan WHO nie spotkał się jednak z powszechnym entuzjazmem. Przedstawiciele przemysłu spożywczego i alkoholowego krytykują propozycję, twierdząc, że opodatkowanie nie rozwiąże problemów zdrowotnych związanych z konsumpcją tych produktów.
Mimo oporu lobbystów, inicjatywa ma silne wsparcie międzynarodowe - popierają ją m.in. Bloomberg Philanthropies, Bank Światowy oraz OECD.
Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Czytaj także:
"Nie mają problemu z odmową". Niepicie staje się modne, a presja społeczna słabnie
2025-07-06T12:33:31Z